Mazovia Zgierz
Niedziela, 25 kwietnia 2010
· Komentarze(5)
Kategoria Wyścigi/Maratony
Start z 10 sektora... Masakra, na przeciskaniu się przez gąszcz wycieczkowiczów straciłem masę czasu. Nawet dostałem opierdziel, że jak się chcę ścigać, to mam na wyścig pokoju jechać... Po prostu niektórzy ludzie mają chyba złe informacje co to takiego maraton rowerowy i nie wiedzą, że można się tam wyprzedzać. Na przekopach tworzyły się "kolejki" a jak w nich nie stałeś, to dostawałeś opierdziel że jest kolejka i trzeba stać i czekać. Niektórzy ubolewali, że w buty im się błoto napcha. Wyśmienicie po prostu. Wynik słaaaby... Trasa zaskoczyła mnie pozytywnie. Było kilka singli i zajazdów na techniczkę.
Jest i pierwsza fotka znaleziona w necie:
Jest i pierwsza fotka znaleziona w necie: