Mazovia Zgierz

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · Komentarze(5)
Start z 10 sektora... Masakra, na przeciskaniu się przez gąszcz wycieczkowiczów straciłem masę czasu. Nawet dostałem opierdziel, że jak się chcę ścigać, to mam na wyścig pokoju jechać... Po prostu niektórzy ludzie mają chyba złe informacje co to takiego maraton rowerowy i nie wiedzą, że można się tam wyprzedzać. Na przekopach tworzyły się "kolejki" a jak w nich nie stałeś, to dostawałeś opierdziel że jest kolejka i trzeba stać i czekać. Niektórzy ubolewali, że w buty im się błoto napcha. Wyśmienicie po prostu. Wynik słaaaby... Trasa zaskoczyła mnie pozytywnie. Było kilka singli i zajazdów na techniczkę.

Jest i pierwsza fotka znaleziona w necie:

Komentarze (5)

Noo z 600m przewyższen było, jak na te rejony to czyste szaleństwo :D

Kasia 20:25 czwartek, 13 maja 2010

Prawie 600m przewyższenia :D

misiek 10:58 wtorek, 27 kwietnia 2010

ta, bo to właśnie k... mazovia jest.
No ale tam był rozgrywany PP w maratonach MTB.
A trasa nie taka płaska, bo ja w takim czasie jak Ty zrobiłem 53 km we Wrocławiu :) - ale na zgonie :D

kamileq 00:00 wtorek, 27 kwietnia 2010

Niezłe jajca:D fajnie to musiało wyglądać...

kundello21 15:28 poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Nieładnie, ścigać się na wycieczce, no i w kolejce nie chciałeś stać- nie ładnie .... :D

miciu22 20:52 niedziela, 25 kwietnia 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa assal

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]