Jest i teren
Piątek, 22 kwietnia 2011
· Komentarze(1)
Pierwszy raz od zeszłorocznej Skandii w Rzeszowie ruszyłem rower górski - i to dosłownie. Umyłem go, odpiąłem numerek startowy i napompowałem koła. O dziwo płyn uszczelniający (choć pewnie już dawno nie jest to płyn) się nie rozszczelnił i powietrze nie uchodzi ;D
Generalnie to taka o traska na rozruszanie się ;)
Generalnie to taka o traska na rozruszanie się ;)