Pętelkowanie z przygodami

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Oj działo się. Jako, że wczoraj dystans był dość spory to dziś ustawiłem się z Piekłem na lekki rozjazd. Wziąłem więc szosę i zjechałem do Rzeszowa w umówione miejsce. Ze średnią 37km/h dojechałem do Larego w 17min i jest to nowy rekord :) Oczywiście na miejscu okazało się, że Piekłowi chodziło o jazdę na MTB więc Piotrek jako, że miał blisko do domu, szybko śmignął zmienić rower. Ze mną było trochę gorzej więc uderzyliśmy w moim kierunku drugą stroną Matysówki. Zmieniłem rower i śmignęliśmy w las. Na pierwszym zjeździe Piotrek urwał hak i czekał go romantyczny spacer z rowerem przy zachodzie słońca :D Ja z Piekłem kontynuowałem leśną pętlę i po jednym ze zjazdów na dole czekało nas zasysające błoto. Dobrze, że Piekła zassało (przy okazji z efektami dymu i syczenia rozgrzanej tarczy wpadającej do wody w pół koła) zaraz obok mnie bo wylądował bym w błotowodzie po połowę łydki a tak to się od niego odbiłem i wyszedłem z tego suchą stopą. Później zjazd wyciągiem i żeby nie było za łatwo podjazd terenem koło domu Wojtka FXC ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa luzla

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]