Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2007

Dystans całkowity:1069.74 km (w terenie 421.00 km; 39.36%)
Czas w ruchu:45:53
Średnia prędkość:17.92 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:35.66 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Chmielnik -> Rzeszów przez słocinę

Niedziela, 10 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Chmielnik -> Rzeszów przez słocinę itp. Średnia ok. 30 :) a wieczorkiem standardowo rowerek nocny :)

Trucizna gotowa :) Nie ma to

Sobota, 9 czerwca 2007 · Komentarze(2)
Trucizna gotowa :) Nie ma to jak złożyć rower od podstaw w 1h. Na Alleycata i tak nie zdążyłem ale przynajmniej rower działa w 100% :)

Z Wojtkiem i dwoma

Piątek, 8 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Z Wojtkiem i dwoma Piotrkami mocna wycieczka w okolice Babicy i Lubenii. Pomęczyliśmy podjazdy tak po Wilczemu :) Było ciekawie. Nie obyło się bez gleb :) Powrót główną do Rzeszowa ze średnią ~34km/h

Później obejrzeć pewnego Poisona :)

A to jeszcze nie koniec :)

Wieczorem tradycyjnie już night bike w 6 osób

Najpierw trasa przez Słocinę,

Środa, 6 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Najpierw trasa przez Słocinę, Malawę, Kielnarową i Cierpisz na Magdalenkę. Tam spotkaliśmy Tomka i ruszyliśmy w stronę Rzeszowa Czerwonym szlakiem. Dziś był dzień przebitych dętek. Miciu x2 i Tomek raz :) Później rower nocny z Ziembolem i Magdą :)

miasto

Poniedziałek, 4 czerwca 2007 · Komentarze(0)
miasto

Ale kicha :( Wyjazd zaczął

Sobota, 2 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Ale kicha :( Wyjazd zaczął się wyjazdem busem do Gorlic. I tam też się zakończył bo lało niemiłosiernie. Toteż nawet rowerów nie wyciągnęliśmy i wróciliśmy do Rzeszowa. Żeby nie było już tak tragicznie pojechaliśmy z Filipem i Łukim na małą traskę która jak się okazało była bardzo rozrywkowa ;) Gleby na mokrym błocie szły jedna za drugą u chłopaków. Ja na szczęście nie zaliczyłem ani jednej. Oto parę fot:



Późnym popołudniem spacerek z Danielem i Magdą.

Dziś z Wojtkiem ustaliliśmy

Piątek, 1 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Dziś z Wojtkiem ustaliliśmy trasę rzeszowskich zawodów XC które planujemy zorganizować. Wyszła bardzo fajna pętelka. Później jeszcze z racji, że miałem parę dni przerwy wybrałem się z Sebastianem i Dominikiem na lekką traskę w rejony Zalesia/Białej. Jutro wyjazd na Magurę, będzie ostro ;)