Tego dnia nic mi się nie chciało ale Piotrek przyjechał i pojechaliśmy po górkach bo wiało strasznie... Wpadłem też na pomysł, że można by było stworzyć ranking trudności podjazdów wokoło Rzeszowa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale wracając do trasy - najpierw na Matysówkę - drugą stronę, później zjazd do Tyczyna i tam podjazd od cmentarza. Później na Przylasek z Hermanowej i zjazd do Lubenii skąd podjechaliśmy na grań spomiędzy domów.
Ścianka w Lubenii
© misiek
Droga do nieba
© misiek
Zjechaliśmy na dół, zrobiliśmy przerwę pod sklepem i podjechaliśmy kawałeczek, żeby zobaczyć "Chłopski Most" w Sołonce.
Chłopski Most w Sołonce
© misiek
Trochę sobie ubłociłem buty schodząc na dół, żeby zrobić zdjęcie.
Chłopski Most w Sołonce
© misiek
Następnym podjazdem była Sołonka od strony Lubenii (
szczegółowy podjazd na dziś):
Pierwsza część podjazdu (od skrzyżowania w Lubenii do skrzyżowania koło mostu):
Dł. 2,151km, średnie nachylenie 2,7%
Druga część podjazdu (od ww. skrzyżowania do zakrętów):
Dł. 0,656km, średnie nachylenie 11%
Trzecia część podjazdu (od zakrętów do skrzyżowania na grani):
Dł. 0,592km, średnie nachylenie 5,7%
Następnie wypłaszczenie 187m
Czwarta część podjazdu (od ww. wypłaszczenia do skrzyżowania na szczycie)
Dł. 0,462km, średnie nachylenie 3,7%
Przewyższenie całego podjazdu: 196m
Długość całego podjazdu: 4,1km
Śr. nachylenie całego podjazdu: 4,4%
Później Lubenia od strony Połomii a następnie skierowaliśmy się przez Babicę do Czudca skąd zaatakowaliśmy Niechobrz.
Zjazd z Niechobrza
© misiek
Na koniec już sam podjechałem na Słocinę.
W sumie taki podjazdowy wpis. Duże przewyższenie wyszło w sumie :) Polar coś świrował z HR, więc nie wpisuję.
Takie tam zdjęcie kokpitu
© misiek